piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 7

Przepraszam za opóźnienia z dodaniem nowego rozdziału , ale wena mnie opuszcza :/
Brr .. w Londynie pada :> To nie jest zima , to są jakieś żarty. Zero śniegu , a Londyn zalany -.-

Podsumowanie ankiety . 
3 % na - jest beznadziejny
3% - średnio
9% - na tak
24% - jest najlepszy!

Dziękuje serdecznie za oddanie głosów :) Bardzo mi miło i cieszę się , że to ff wam się podoba :)
Zastanawiają mnie jednak  3% głosów na ,,jest beznadziejny'' i proszę o to , że jeśli ci się coś nie podoba to napisz , bo ja przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę . Odpowiedź typu : Nie podoba mi się , no bo tak - jest dla mnie zupełnie bez sensu. 

A ! I KILKA OSÓB PYTAŁO , CO OZNACZA TYTUŁ ,,THE DARKNESS OF FATE'' - JEST TO ,,CIEMNOŚĆ LOSU '' :) 

P.S jeśli przeczytałeś obowiązkowo napisz ,, dark ''  

Aa no musze dodać , że dodałam zakładke ,,informowani '' . Podawajcie tam nazwy swoich tt a ja będę was informować ;D

Przejdźmy może do konkretów ;) 
Baaaaaardzo mi przykro z powodu tak małej ilości komentarzy ... Ja chciałam wam zrobić fajną akcje na 3.tys wyświetleń , a wy ?! Były tylko 3 komentarze .. i dla kogo ja miałabym zrobić ?! Tylko dla tych trzech osób ? No nie wydaje mi się .. Jeśli chcecie w ogóle bym dalej pisała , udzielajcie się. Bo uwierzcie , że chęć do pisania odchodzi , gdy tak mało osób komentuje :/ Dlatego jest tak późno rozdział. Dobra , koniec z tym. ENJOY !  
 __________________________________________________

Obudziłam się cała obolała. Miałam wrażenie , że powieki stają się z każdą sekundą coraz cięższe.
Próbowałam przywołać wspomnienia z wczoraj , ale za nic nie mogłam sobie przypomnieć.
Jego ostatnie słowa o tym , że zacznę się go bać i koniec. Ciemność . Wszystko wyparowało , sama
nie wiem jakim cudem.

Otworzyłam lekko oczy czując , że moje nadgarstki są ciasno przywiązane do ramy łóżka.
Co to kurwa ma być ?!
Szarpnęłam ręką , robiąc sobie rany.
Kto  normalny przywiązuję kobiete do ramy łóżka ?
No kto ? Otóż NIKT.

- Cześć , kotku - zadrżałam , słysząc głos dobiegający zza drzwi.
Chłopak podszedł do mnie zabierając kosmyk z mojej twarzy , a moje ciało ogarnęła kolejna fala strachu.
Już nie udawałam twardej. Nie mogłam . Nie dało się .
- Co , boisz się ? - zaśmiał się gardłowo i przesunął palcem po moim udzie.
Próbowałam kopnąć go kolanem w kroczę , ale skutecznie mi to uniemożliwił.
- Puść mnie , proszę - wychrypiałam zaciskając mocno powieki i pozwalając samotnej łzie opaść.
- Może się trochę zabawimy , co ? - spytał z złośliwym uśmieszkiem.
-Harry , nie ! - krzyknęłam , ale widząc jego zły wyraz twarzy dodałam
- Proszę - już nie hamowałam łez. Spłynęły praktycznie wszystkie na raz tworząc mokre ślady na moich policzkach. Widząc to , jego oczy się rozjaśniły i rozszerzyły.
- Nie płacz - powiedział , przytulając mnie do swojej piersi a ja zaniosłam się głośniejszym szlochem.
Rozkuł moje poranione nadgarstki i patrzył na nie z bólem w oczach. Rozmasowałam bolące miejsce i mocniej zacisnęłam powieki.
Nie płacz , musisz być silna. Nie mięknij przy nim. Nie płacz. Nie płacz. Nie płacz.
Powtarzałam sobie w myślach.
Tak bardzo chciałabym się teraz znaleźć w ciepłych ramionach mojej rodzicielki , a tym czasem jej morderca próbuje mnie pocieszyć. Chore , co ?
Otarł łzy kciukiem i popatrzył mi w oczy.
- J-ja .. nie chciałem - ból w jego oczach był wyraźnie widoczny. Czyli to teraz ja jestem górą , tak ?
- Gówno a nie chciałeś ! Gdybyś nie chciał , nie zrobił byś tego , kurwa ! - krzyknęłam , furia była wymalowana na mojej twarzy.
- Ty kurwa nic nie wiesz ! Ja pierdole - wstał , odwracając się w stronę okna i łapiąc za głowę .
Chwilę później odwrócił się do mnie , jego oczy były zmrużone a usta zaciśnięte w prostą linię.
-To może mi powiesz ? - załkałam.
-Kurwa. Zrozum , jestem jeszcze zbyt młody , by być szefem gangu ... i na razie to NIE JA wszystkim kieruje , ale... - zakrył dłońmi twarz pocierając ją.
- Ale .. obronie cię - podniósł wzrok na moją twarz.
Otworzyłam szerzej oczy , nie mogąc uwierzyć w jego słowa.
On ?
Mi ?
Pomorze ?
Nieee , to się nie klei.
-J-jak to ? - jąkałam się.
- Tak , zamierzam Ci pomóc. Nie dopuszczę do tego , by cie zabili - usiadł na brzegu łóżka , spojrzał mi w oczy i wziął moje ręce w swoje.
-Ale musimy zawrzeć umowę . - powiedział.
- Hm ? -
- NIKT nie może się o tym dowiedzieć. Jeśli będziemy przy nich będę ostry , by niczego się nie domyślili , ok ? - podkreślił pierwsze słowo.
Pokiwałam lekko głową niepewna swoich czynów.
Umowa ? Z zabójcą moich rodziców ?
Mo , staczasz się.  Powiedziałam do siebie.

                                                               ***

Siedziałam właśnie w małej kawiarence , czekając na mojego przyjaciela , Liama.
Harry pomógł mi wczoraj uciec , za co jestem mu bardzo wdzięczna.
Pewnie za to oberwie , a ja czuje się przez to źle. Mimo to należy mu się.
-Hej - dobiegł mnie ciepły głos chłopaka.
Uśmiechnęłam się i wskazałam ręką na siedzenie na przeciwko , by usiadł.

Liam był dla mnie jak brat , którego nie miałam. Zawsze potrafił mi doradzić , pomóc i wesprzeć w trudnych sytuacjach. Miałam tylko go ... no , i Tesse , ale z nią nie nawiązywałam zbytnio kontaktu.
Wręcz starałam się jej unikać.
A czemu ?
We wszystkim przypominała mi mamę . Styl , wygląd , zachowanie.
Wiem , że to co robię stosunku do niej jest chamskie , ale nie potrafię zapanować nad sobą.
Jestem egoistką. Tak , tak blablabla.
A co ja na to poradzę , że gdy patrzę na nią , cierpię ? Jestem świadoma tego , że tym unikaniem ranię również ją.

- Co zamawiasz ? - przyjaciel wyrwał mnie z rozmyśleń , a ja dopiero teraz zauważyłam kelnerkę stojącą przy naszym stoliku . Była to brunetka , dość niskiego wzrostu. Jej czekoladowe oczy patrzyły na mnie z niecierpliwością , ale zbytnio się tym nie przejęłam.

-Latte - poprosiłam i zanurzyłam nos w Menu , mimo to , że już wybrałam napój.
Po prostu chciałam uniknąć zbędnej rozmowy , gdzie podziewałam się przez ten cały czas.

Wyrwałam się z transu , czując wibrującą w mojej kieszeni komórkę.
Przeprosiłam niemo Liama i odeszłam trochę od stolika.

- Halo ? - powiedziałam , nawet nie zerkając kto dzwoni.
- Widzę cię , kotku - powiedział męski , zachrypnięty głos po drugiej stronie.
-  Co ? - wytrzeszczyłam oczy , nie bardzo rozumiejąc.
- Po prostu wyjdź przed kawiarnie. - powiedział , po czym rozłączył się nie dając dojść mi do słowa.

Przez chwilę wahałam się , niepewna co mam zrobić.
A jak to któryś z gangu Harrego ? Może chce mnie porwać , poćwiartować i zakopać gdzieś w lesie ?!
Mo , ogarnij się . Zachowujesz się jak sikające w portki dziecko. Skarciłam się w myślach.

Popchnęłam lekko drzwi kawiarni , ciepłe powietrze otuliło moją twarz. Rozejrzałam się wkoło , dostrzegając męską , zakapturzoną sylwetkę , opierający się o mur po drugiej stronie ulicy.
Starałam się dostrzec , kim jest nieznajomy , ale nie udało mi się.

Przeszłam ostrożnie przez ulicę , zakładając ręce na piersi.
Będąc już metr od chłopaka , ten zdjął czapkę ukazując mase brązowych , roztrzepanych loków.
- Harry ? - spytałam . To było pytanie retoryczne ? Taaa...
Złapał mnie jedną ręką w talii , przyciskając mocno do jego torsu.
Spojrzałam prosto w jego nieziemsko zielone oczy , powoli się w nich zatracając.
Przygryzł wargę przenosząc wzrok co trochę na moje usta.
- Tęskniłaś , kotku ? -


__________________________________

Oto siódemeczka <3
Nie będę się tu rozpisywać , bo wystarczająco dużo kazań macie na górze ( mam nadzieję , że ktoś jednak je przeczyta ! Są bardzo ważne )

Ej , to jak ? Co myślicie o tej akcji ? Opłaca się zrobić ? 

Rozdział krótki , ale wynagrodzę to wam ;)


10 kom , next !!!  





 

8 komentarzy:

  1. Zajebi***e xddd /Natalia M. xddd

    OdpowiedzUsuń
  2. :OOOOO MIESZKASZ W LONDYNIE???!! AAAAA!!! JA TEŻ!! :D A GDZIE DOKŁADNIE? JEŻELI MOGĘ WIEDZIEĆ? :D

    A CO DO ROZDZIAŁU, TO JAK ZWYKLE JEST ZA-JE-BI-STY!!! :D

    Nina Xo.xo
    Ps. Ile masz lat? Jeżeli moge wiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz tt ? Popiszemy ;3

      Usuń
    2. Tak, to jest moj tt @OfficialNina69 niedlugo powinnam byc na tt C:

      Usuń
  3. Czyżby Harry stał się opiekuńczy?Zdecydowanie mi się to podoba!A ta końcówka to już w ogóle.Nie wiem jak mogłaś pozwolić mi tak długo czekać na siódmy rozdział,codziennie wchodzę na pulpit nawigacyjny i sprawdzam czy dodałaś a ty dopiero po takim czasie!Ale nadal Cię uwielbiam <3 ale proszę pisz częściej szczególnie teraz kiedy mnie tak zaintrygowałaś! + dark ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisaj pisaj dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. To opowiadanie jest zaje***** <33333 Kocham kocham kocham <3333

    OdpowiedzUsuń