Uciekaj ?
Co to kurwa ma znaczyć ?! Bo ja nie wiem.
Postanowiłam zadzwonić do dziewczyny , by dowiedzieć się o co chodzi.
No bo nie na co dzień zdarza się sytuacja , że ktoś ci każe uciekać !
Moje życie jest popierdolone , zdecydowanie.
Zdezynfekowałam cięcia i owinęłam nadgarstki bandażem , po czym przemyłam twarz zimną wodą.
Już chciałam sięgnąć po swój telefon , ale zorientowałam się , że leży teraz w kilku częściach gdzieś pod ścianą. Zaklęłam pod nosem , po czym szybkim ruchem odnalazłam swoje schodzone trampki.
Narzuciłam jeszcze jakąś stara bluzę i wyszłam z wieżowca. Stąpałam lekko , co trochę zaciągając się świeżym powietrzem. Mrok osłaniał całe niebo , a mi zrobiło się nie dobrze , kiedy przypomniałam sobie , ile złego stało się o tej porze.
Czy ja nie powinnam się bać chodzić nocą po zakamarkach spustoszałego Londynu ?
Dziwna jestem , prawda ?
Myślami błądziłam gdzieś przy zielonookim chłopaku , który obiecał mi ,że w każdej sytuacji mnie obroni.
Czy to było aktualne ? Sama nie wiem.
Ale jeśli tak , to czy powinnam teraz do niego zadzwonić ?
Wolnym krokiem podeszłam do pobliskiej, czerwonej budki telefonicznej . Włożyłam monetę i wybrałam numer przyjaciółki.
- Lexi ? Tu Morgan -
- Boże , Morgan , nic Ci nie jest ?! - krzyknęła , a ja musiałam odstawić lekko słuchawkę , by nie ogłuchnąć.
- Nie , nic .. na razie. Ale możesz mi do cholery wytłumaczyć , o co Ci chodziło w tej pierdolonej wiadomości ?! - krzyknęłam , wymachując rękoma w frustracji .
- Oni Cię znaleźli , wiedzą gdzie jesteś i zamierzają Cię zabrać. Uważaj na siebie , proszę -
- No ale co ja mam teraz zrobić ? - załkałam
-Zadzwoń do Harry'ego . On Ci pomoże - połączenie zostało zerwane z powodu określonego czasu.
Serio ? Dzwonić do niego ? A skąd ona w ogóle ma takie informacje , hmm ?
Przecież to , że chcę mnie chronić miało być TYLKO NASZĄ tajemnicą !
Przekręciłam monetę w dłoni , jeszcze chwilę się zastanawiając , czy na pewno dobrze robię.
Moje wątpliwości zostały rozwiane , gdy zauważyłam kilka sylwetek , czmychających to w jedną stronę , to w drugą. Wyglądali tak , jakby z każdej strony mnie obserwowali.
Z prędkością światła wystukałam numer chłopaka i drżącą ręką przystawiłam słuchawkę do ucha.
Gula stanęła mi w gardle , a serce wydawało się , jakby zaraz miało wyskoczyć z klatki piersiowej.
-
- Halo ? - spytał zachrypły , męski głos po drugiej stronie linii .
- Harry , proszę , pomóż mi . Boje się - załkałam opierając się o bok budki.
- Mo ? Co jest ? -zapytał zmartwiony.
- O-oni , to znaczy , Lexi kazała mi uciekać ... B-bo oni po mnie chcą przyjechać. Chcą mnie zabrać , Harry , pomocy - jąkałam się.
- Kurwa - usłyszałam trzask , po czym zapadła głucha cisza.
- Mo , kochanie , gdzie jesteś ? -
- Stratford Brixton , w budce telefonicznej - powiedziałam drżącym głosem .
W E budce telefonicznej ? Z tego co wiem , są zamki od środka. Zamknij się i nigdzie nie idź , zaraz będę- powiedział pośpiesznie przerywając połączenie.
Zamknęłam się i zjechałam po ściance chowając głowę w kolanach. Skuliłam się , gdy dobiegły mnie dźwięki z zewnątrz. Po moich policzkach skapywały samotne łzy , tworząc mokre ścieżki na moich policzkach.
Nie ocierałam ich , pozwalając by moczyły moje getry.
Harry , szybko , boje się ! Pomyślałam jeszcze bardziej zaciskając uścisk wokół moich kolan.
Podskoczyłam w miejscu , gdy do moich uszu dotarł dość głośny huk , a potem jakieś szmery.
Mam nadzieję , że mnie tu nie zauważą.
____________________________________________
Ha , ha ha xD
Znowu przerywam w takim momencie ;P
Ale to chyba lepiej , bo bardziej nie możecie się doczekać rozdziału , co ?
Czy wy też nie możecie doczekać się Niedzieli ? ^,^
UROCZYŚCIE INFORMUJĘ , ŻE MOŻNA JUŻ WYSYŁAĆ PRACE ( RYSUNKI KTÓREJŚ POSTACI Z NASZEGO FF )
Kontakt :
TT - @19Lati
Mail : one.direction.h.s.12.19@gmail.com
Bo screena narazie nie zrobicie , ponieważ nie ma jeszcze 3, 5 tys wyświetleń ;)
Wiecie , że zrobiłabym tą akcje bez okazji , no ale jakiś pretekst musi być :3
A teraz poproszę o duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo komentarzy :)
Much love <33
Następne ( 2 rozdziały) pojawią się w niedziele , wraz z akcją <3
Jak mogłaś przerwać w takim momenciee...ehh już czekam na następy ^^ Ale jaka akcja hoho ciekawe czy ją znajdą /Pozdrawiam Wiki
OdpowiedzUsuńAh zawsze w takim momencie,wiesz co! Mam tylko nadzieję że Harry zdąży na czas i w ogóle kto ją znalazł?Kiedy się dowiem :( Rozdział zajebisty jak wszystkie <3 uh gdybym tylko umiała rysować ;x
OdpowiedzUsuńrodział cudowny, ale jak mogłaś przerwać w takim momencie?! Z niecierpliwością oczekuję niedzieli
OdpowiedzUsuńCuuudne
OdpowiedzUsuńjednym słowem BOSKIE z niecierpliwością czekam na next
OdpowiedzUsuńDalej, następne!!! <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie <3
OdpowiedzUsuń