Siedziałam tak jeszcze dość długo , nie jestem w stanie określić dokładniejszego czasu , ponieważ mój telefon .. sami wiecie.
Bluźniłam w myślach na Harrego , że tak się wlecze. Dźwięki ustały , ale miałam wrażenie , że ktoś nieustannie mnie obserwuje. Tak , jakby czaił się i czekał , aż wyjdę z kryjówki.
Do moich uszu dobiegał coraz to głośniejszy warkot silnika , który zbliżał się w naszą stronę.
Coraz bardziej się trzęsłam i miałam nadzieję , że to tylko Harry.
Jasne światła przedostawały się przez szybkę budki , oślepiając mnie.
Podskoczyłam , gdy ktoś z impetem zamknął drzwi i podbiegł do mojej budki pukając .
- Mo , kochanie , jesteś tam ? To ja , Harry - powiedział , a moje serce zabiło mocniej.
Przez to , że jestem bezpieczna , i przez to , że użył do mnie takich słów.
Wstałam powoli , otrzepałam niewidzialny pyłek z ubrań i drżącymi rękoma przekręciłam zamek.
Harry szybko wpadł do budki , gdy rozległ się strzał , prawie go trafiając.
Zakluczył szybko jeszcze raz drzwi , mocno przytulając mnie do swojego torsu.
Załkałam cicho , dając upust łzom.
Nie martwiałam się już tym , że perfidnie moczę Harry'emu koszulkę.
Trwaliśmy w uścisku na pewno dłużej niż pięć minut , po czym chłopak rozejrzał się sprawdzając , czy bezpiecznie dotrzemy do samochodu.
- Zrobimy tak - wychrypiał do mojego ucha na tyle cicho , by nikt nas nie usłyszał.
- Wyjdę na zewnątrz , a ty wybiegniesz za mną , okej ? -
- A-a jak Ci się coś stanie ? - zadrżałam na samą myśl.
Straciłam bym wtedy jedynego obrońce , a nie chcę myśleć co by się stało , gdybym nie zdołała im uciec.
Kurwa , Harry straciłby życie a ty się przejmujesz tylko sobą , pieprzona egoistko.
- Spokojnie , mam broń - uśmiechnął się ciepło i popatrzył mi w oczy.
Gestem ręki pokazał mi , żebym zaraz przygotowała się do biegu . Zmroziło mi krew w żyłach , a moje nogi były jak z waty.
Harry otworzył gwałtownie drzwi strzelając do wrogów , a ja korzystając z okazji szybko przebiegłam za jego plecami. Otworzywszy samochód skuliłam się w skórzanym fotelu , obserwując jak chłopak dobija resztę mężczyzn.
Wow , chyba ma wprawę . Nie chyba , tylko na pewno , idiotko.
Walnęłam się otwartą dłonią w czoło , zauważając jak głupie były moje przemyślenia.Chłopak gwałtownie ruszyl z miejsca , a mnie wcisnelo w fotel. Zlapalam sie kurczowo pod łokietka , by trochę zlagodzic wstrząsy.
-Ide do sklepu , chcesz cos ?- spytal , chwilowo na mnie zerkając.
Pokrecilam przecząco glową , a auto stanęlło przy krawężniku.
-Zaczekaj- powiedzial i wyszedl ,a ja zostalam sam na sam z przemyśleniami. Wlasnie siedze w samochodzie mordercy i nic z tym sobie nie robie. Kurwa , tyle , ze to tez morderca moich rodziców. Pewnie teraz przewracają sie w grobie , widząc jaka jestem nieodpowiedzialna.
Drzwi gwałtownie otworzyły się , a ja podskoczyłam w miejscu , jednak uspokoiłam się , gdy to był Harry.
Podał mi reklamówkę i dzięki jej przezroczystości mogłam zauważyć kilka produktów , które kupił.
Jednak jeden przyciągnął moją uwagę. Nie powiem , trochę się przestraszyłam.
- Harry !- krzyknęłam.
- Hm ? -
- Powiesz mi , po co , do kurwy nędzy , kupiłeś prezerwatywy ? -oburzyłam się , na co zachichitał.
Bardzo kurwa śmieszne.
- Przezorny zawsze ubezpieczony - tym razem to ja się zaśmiałam. Na jego twarzy malował się tajemniczy uśmieszek , który coraz bardziej mnie przerażał , ale nie pokazywałam tego.
- Chyba śnisz , myśląc , że coś będzie - zakpiłam , a on zaśmiał się gardłowo i położył dłoń na moim udzie.
Szybko ją strzepnęłam , ale po chwili wrociła na swoje poprzednie miejsce.
- Jeszcze zobaczymy , kotku -
__________________________________________________________
Aaaaaa mamy akcje ! ;D
Nie było rozstrzygnięcia na screena , bo jeszcze nie mamy pełnej ilości wyświetleń.
POBIJAMY LICZBĘ KOMENTARZY (10)
boskie
OdpowiedzUsuńBlog jest mega. Bardzo mi się podoba.! zapraszam tutaj: http://diamonds-xxx.blogspot.nl/?m=1 Myślę, że Ci się spodoba. Piszę go wraz z przyjaciółką.
OdpowiedzUsuńCo do bloga. Wiele czytałam podobnych do tego, ale ten jest wyjątkowy. Życzę duuużo weny ; )
Szybko, następny!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdawajcie mi już 17 boskie
OdpowiedzUsuńCzekam niecirepliwe na nast epny ! ;D
OdpowiedzUsuńciesze sie ze harry ja uratowal :3 a to ze mial bron i wgl jest przerazajace a jednak mi sie podoba :D i ciekawe co ten zboczeniec planuje z ta prezerwatywa ;>
OdpowiedzUsuń<3 kocham twojego bloga, pisz dalej, proszę
OdpowiedzUsuńCzekam, czekam bo nie mogę doczekac sie co będzie dalej hahaha <3 Jestem bardzo ciekawa jak potoczy sie akcja i mam nadzieje, ze nikogo nie zabija ;o Życzę weny i szybkiego powrotu do pisania;*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać next
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na następny
OdpowiedzUsuńSuper z resztą jak pozostałe
OdpowiedzUsuńSuper :))
OdpowiedzUsuńGenialne! Trzyma w napięciu! Życzę weny :)
OdpowiedzUsuńhttp://fifty-shades-of-harry-styles.blogspot.com/
Pisz dalej. *-*
OdpowiedzUsuńTo z pewnością najlepszy blog jakiego czytałam. *-*
Kocham kocham ;***** <3<3
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuu.....zrobiło się gorąco ;****
OdpowiedzUsuńZNIEWALAJĄCE :** [Harry bad boy <3]
OdpowiedzUsuńTakie książki to ja mogę czytać <3<3
BOSKIE <3<3 masz wielki talent<3;******
OdpowiedzUsuńSzybko napisz nexta plis
OdpowiedzUsuńOjej kocham tego bloga no i ooczywiście jego autorkę <3
OdpowiedzUsuńDawaj nexta
OdpowiedzUsuńSO BEAUTIFUL <3
OdpowiedzUsuńNEXT NEXT NEXT NEXT NEXT <33
OdpowiedzUsuńSUUUUPER blog :)
OdpowiedzUsuńRozpłakałam się :'( <3
OdpowiedzUsuńMasz ogromny talent <3
Obyś miala dalej taką suuuper wenę powodzenia
OdpowiedzUsuńPS.Świetny blog <3