wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 4

Ten rozdział dedykuję Natalii , za motywacje mnie do napisanie kolejnego rozdziału ;)
Podziękujcie jej , bo dzięki tym jej prośbą macie nexta ;3

 _______________________________________________

- Harry ? - spytałam
- Hm ? - mruknął
- Czemu to auto za nami , śledzi nas od dłuższego czasu ? -


Hazza spojrzał w boczne lusterko  ,a jego wyraz twarzy zrobił się poważniejszy , niż kilka sekund temu.
- Co jest ? - spytałam cicho , gdy on zacieśnił uścisk na kierownicy .
-Kurwa , śledzą nas . Teraz zapnij pas i mocno się trzymaj . Musimy ich zgubić - powiedział , beznamiętnie wpatrując się w przednią szybę .
Gdy wykonałam jego polecenie auto gwałtownie przyspieszyło wbijając mnie w siedzenie .
W lusterku dostrzegłam , że intruz dorównał nam tępa .
-Siedzi nam na ogonie - warknął rozwścieczony Hazz .
Przytaknęłam , po czym chłopak gwałtownie skręcił w prawo .
Zarzuciło mną tak , że poobijałam sobie knykcie i nadgarstki , gdy próbowałam utrzymać się w pozycji pionowej .
Auto na chwilę zniknęło nam z oczu , ale chwile później znów było tuż za nami .
Hazza skręcił w kierunku centrum , by szybciej zgubić jadące za nami auto .
Wykonał jeszcze kilka zakrętów , po czym spojrzał na mnie z ulgą .
Uśmiechnął się , sprawdzając boczne lusterko .
Wykonałam to samo co on , czując uczucie ulgi .
Zgubiliśmy ich , nareszcie .


Wjechaliśmy jeszcze w kilka przecznic , zanim auto Harrego nie zatrzymało się na podjeździe dość sporego , białego domu .
Wyjął kluczyk ze stacyjki i spojrzał mi głęboko w oczy.
-Idziesz , czy mam cię zanieść ? - zapytał , lekko chichocząc .
- Nie , dzięki . Bozia nie odebrała mi jeszcze nóg - powiedziałam sarkastycznie , otwierając potężne drzwi wozu .
Chwilkę potem Harry był obok mnie szukając czegoś w kieszeni .
Weszliśmy po schodkach , kierujących do jego domu , po czym Hazz otworzył drzwi , zamykając je za nami.


Rozejrzałam się po domu .
Całkiem nie pasował do Harrego .
Był utrzymany w ciepłych kolorach , a zapach wanilii dodawał temu miejscu wyjątkowego uroku.
- Harry , mieszkasz tu sam ? - spytałam , nadal badając wzrokiem każdy detal tego mieszkania.
-Ta - odburknął i zawiesił nasze płaszczę .
Chwycił mnie za rękę i poprowadził po schodach na górę .
Otworzył drugie drzwi na prawo i wpuścił mnie przodem .
-Siadaj - wskazał na łóżko .
Wykonałam jego polecenie , a tuż po chwili stanął między moimi nogami .
Zadrżałam , na jego gwałtowny ruch .
Pochylił się , mrucząc mi do ucha .
Usiadł obok mnie , po czym wciągnął mnie na swoje kolana tak , że siedziałam na nim okrakiem .
-C .. co ty robisz ? - wychrypiałam .
- Nic - powiedział , kładąc głowę w zagłębieniu mojej szyi .

-Powiesz mi , do cholery , co się tutaj dzieję ?! - powiedziałam odsuwając się od niego wystarczająco , by spojrzeć mu w oczy.
- Jeszcze nie dziś , kotku - powiedział , czule mnie obejmując .
Warknęłam tylko pod nosem i dałam się ponieść chwili .
Nareszcie , od tak długiego czasu ktoś się mną zainteresował .
Nareszcie czułam się potrzebna .


***

-Chcesz coś do picia ? - powiedział Harry , wchodząc do kuchni .
- Nie , dzięki - mruknęłam , będąc ciągle przytłoczoną dzisiejszym dniem.
Czemu akurat ja ?
To pytanie nie odpuści mnie do końca życia , to pewne .
-Chcesz iść pod prysznic ? - spytał , unosząc brwi .
- Ta - powiedziałam i poszłam za nim na górę .
Wyciągnął ze swojej szafy parę czystych bokserek i czarną , wielką koszulkę .
Chwyciłam je i podziękowałam skinięciem głowy.
Zaprowadził mnie przed mahoniowe drzwi spoglądając na mnie kątem oka .
Otworzył je , a moim oczom ukazało się wielkie lustro wiszące nad umywalką , na przeciwko drzwi. Po mojej lewej stronie mieściła się ubikacja i kilka szafeczek ,zaś po prawej dość bogato wyposażony prysznic.
Zakluczyłam za sobą drzwi sprawdzając , czy aby na pewno są zamknięte.
Zrzuciłam z siebie ubrania i weszłam pod prysznic.
Odkręciłam kurek i pozwoliłam ciepłej wodzie spływać po moim nagim ciele .
Nalałam na rękę trochę szamponu Harrego wcierając go we włosy .
Tak samo zrobiłam z żelem , tyle że , nim umyłam ciało .
Spłukałam dokładnie resztki płynów i owinęłam się ręcznikiem .
Założyłam bokserki Harrego i jego bluzkę , która sięgała mi do połowy ud .
Wysuszyłam włosy , umyłam zęby , po czym wyszłam z łazienki .
Przy wejściu zawitał Harry oplatając ręce na mojej talii .
Wtulił się we mnie zaciągając moim zapachem.
- Pachniesz .... mną - powiedział , na co zachichotałam .
Chwycił mnie za rękę , kolejny raz tego dnia , i zaprowadził do swojej sypialni .
Usiadłam na łóżku , a on zniknął gdzieś za drzwiami .
Chwilę później wrócił w samych bokserkach siadając obok mnie.
Przyłapałam się na patrzeniu na jego nagi tors . Teraz każdy tatuaż był dostępny dla moich oczu .
Każda blizna , za pewnie po bójkach .
Piercing dodawał uroku jego groźnie wyglądającej twarzy .
Dołeczki , które pojawiały się przy jego każdym uśmiechu łagodniły jej wyraz .
Każdy mięsień na brzuchu napinał się przy jego ruchach .
- Zrób zdjęcie , na dłużej zostanie - powiedział chichocząc i przysuwając swoje ciało do mojego.
Poczułam , jak się rumienię , więc zakryłam policzki pasemkami moich blond włosów.
Wstał i odsunął kawałek kołdry , kładąc się pod nią .
- Chodź tu - poklepał miejsce obok siebie.
Spojrzałam na niego z miną 'WTF ' po czym ostrożnie położyłam się obok niego.
Leżałam na krawędzi , by być jak najdalej od niego , ale sekundę później zaplótł ręce na mojej talii przyciągając mnie do siebie od tyłu .
-Nie bój się mnie - wymamrotał w moje włosy mocniej mnie do siebie przytulając.
-Dobranoc , kotku - powiedział układając głowę na moim ramieniu .
- Dobranoc - powiedziałam kładąc ręce na jego i zamykając powieki .
Po kilku minutach leżenia , udało mi się usnąć, ciekawa co przyniesie jutro .


______________________________________________________

CZEŚĆ ROBACZKI ;*
Szczęśliwego nowego roku !
Życzę wam , aby był lepszy od tego .
Byście znaleźli swoją miłość , spotkali chłopców i to oczywiste , że zdrówka ;*
Kocham waas całym serduszkiem <3

czytasz = komentujesz



10 komentarzy:

  1. Dziękuje Ci za dedyka :D <3 Boshe bosko opowiadasz :D :* Masz wenę do takich spraw / Natalia M.

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia z dalszym pisaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. i powiesz mi że tak po porstu pójdą spać? :D powiedzmy ze ci wierze,narazie <3

    "Spłukałam dokładnie resztki płynów i owinęłam się ręcznikie" - ciekawy cytat :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah ;3
      Harry to Harry , nigdy nic nie wiadomo ;D
      Nie rozumiem , o co chodzi Ci z tym cytatem ;P

      Usuń
  4. Świetny, ma w sobie nutkę złości. :)
    Ciekawie się zapowiada. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To było piękne czekam z niecierpliwością na kolejną część i tak jak napisałam w komentarzu będę wierną czytelniczką ^^ dodaj 5 rozdział jak najszybciej pliska :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz , pisz nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne ;) pisz dalej dodaj następny rozdział jak najszybciej bo już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaaaamilka ;*5 marca 2014 11:43

    Dajeeeeeeesz neext! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. czyli koniec bloga rozumiem?

    OdpowiedzUsuń