niedziela, 14 września 2014

Rozdział 18

Jezu, ogromnie przepraszam!
Rozdzial mial byc dodany w sobote, ale calkiem wypadlo mi to z glowy. Jezu, masakra, ostatnio jestem zbyt zakrecona




Proszę o komentarze! ;*



Tak dużo Morry's moments, oww owww, będzie słodko *,*
I przepraszam, że taki krótki, nie bijcie, kocham Was! xoxoxo
_____________________________

- Tak bardzo tęskniłem - wymamrotał w moje włosy, gdy posadził mnie na swoich kolanach opatulając ramionami.
- Mhm - wtuliłam się z zagłębienie jego szyi.
Najwyraźniej nie jest tak źle, jak myślałam, że będzie.
Harry zachowuje się normalnie, co dało mi wielką swobodę.
Myślałam, że między nami będzie bardziej sztywno, przez tamtą sytuację, która ciągle krążyła po mojej głowie.
Jednak myliłam się, na szczęście.
Siedzieliśmy wtuleni w siebie niczym para zakochanych.
Nie jesteśmy razem, a czy kocham go?
Nie mam pojęcia, nie chcę na razie wiedzieć.
Liczy się chwila, ta, w której siedzimy razem i nie potrzebne nam są do niczego słowa. Po prostu jesteśmy obok siebie, to najważniejsze.

                          
                                                                    ***
- Wzięłaś wszystko? - spytał Harry, gdy przyszedł po moje kolejne rzeczy.
- Tak - uśmiechnęłam się  i złapałam go za lewą dłoń, bo w prawej miał mój bagaż.

Ciotka stojąca przy taksówce ponagliła nas, ponieważ stwierdziła, iż ,, ruszamy się jak stado ślimaków, nie obrażając ślimaków oczywiście''
Bardzo, kurwa, śmieszne.
- Zostawcie dzieci sobie te czułości na później, nie możemy się spóźnić na lot! - klasnęła w dłonie, po czym wsiadła do auta, a my chichotając cicho powtórzyliśmy jej czyn.
Obserwowałam dokładnie krajobraz za szybą, starając się wszystko dokładnie zapamiętać.
Boże, zachowuję się jakbym wyjeżdżała na zawsze.
Moje policzki pokryły się rumieńcem, gdy Harry położył dłoń na moim udzie, zataczając kółka kciukiem.
Nie miałabym nic przeciwko, gdybyśmy byli sami, ale z przodu, do jasnej cholery, siedział kierowca i moja ciotka.
Zgromiłam go wzrokiem i wskazałam lekkim ruchem głowy na osoby, które siedziały z przodu, ale on się tylko zaśmiał pod nosem, ścisnął moje udo i nareszcie zabrał rękę.
Reszta drogi minęła w ciszy i na szczęście bez zbędnych zagrywek Harrego.
                                                                 ***
- To gdzie chcecie usiąść? - spytała ciotka, kiedy byliśmy już w samolocie.
- Jakoś na tyłach - powiedział.
Taa, ciekawe czemu chciał usiąść na samym końcu.
- W porządku, to ja usadzę się na początku, tam bardziej mi odpowiada, a Wy zajmijcie miejsca na tyłach. Miłego lotu - powiedziała, przelotnie całując nas w oba policzki.
Harry był trochę zdezorientowany, ale szybko się uśmiechnął, nie dając po sobie tego poznać.
Złapał mnie za rękę i zaprowadził na sam koniec, po czym zajął miejsce na przeciwko mnie.
Były tu cztery fotele, na przeciwko siebie, po dwa.
Z tego co widziałam, to nikt nie chciał usiąść z tyłu, więc zostaliśmy sami.
Nie było nikogo w zasięgu naszego wzroku, co spotęgowało uśmiech Harrego.
-Chodź tutaj- poklepał miejsce obok siebie.
Zajęłam je bez żadnej dyskusji i wtuliłam się w jego bok, a on okrył nas kocem, mocniej przyciskając do siebie nasze ciała.
Zapięliśmy pasy, gdy samolot miał wzbić się w powietrze. Ukryłam głowę w zagłębieniu szyi Harrego mając wrażenie, że zaraz spadniemy.
- Spokojnie - zachichotał lekko
- Jestem tu, nic Ci nie grozi- dodał
- No  tak, ty mój bohaterze, na pewno utrzymasz samolot w powietrzu gdy będzie spadał- powiedziałam sarkastycznie.
- Ty niewdzięcznico, jak możesz nie wierzyć w moje umiejętności? - udał urażonego, po czym pstryknął mnie palcem w nos.
Pokazałam mu język, ale on szybko złapał go zębami, wpychając go sobie prawie do gardła.
Jak szybko zaczął pocałunek, tak szybko go zakończył, pozostawiając niedosyt w moim podbrzuszu.
- Haryy - jęknęłam przeciągliwe, gdy złapał mnie za pośladek i pocałował miejsce tuż za moim uchem.
Znalazł moją słabość.

                                                

5 komentarzy:

  1. O matko jaki on jest słodki<3 <3 <3 ^_^ (oczywiście Harry xD)
    A rozdział..powiem że fajny ale jakiś inny..takiii..SŁODKI :D :*
    Czekam na next ;* xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwwww chce nexta

    OdpowiedzUsuń